środa, 17 grudnia 2014

DIY - ozdoby świąteczne - Choinki

Kolejne ozdoby jakie robiliśmy z Olem na kiermasz szkolny - ale i dla Przyjaciół oraz Rodziny - to choinki ze wstążek. 

Do przygotowania choineczek potrzebujemy:


1.Materiałowych tasiemek - największy wybór w pasmanterii, ale dostaniemy je również w Empiku oraz Rossmannie
2. ostre nożyczki
3. Szpilki
4. centymetr
5. stożek ze steropianu 





Tniemy wszystkie tasiemki, wstążeczki, kokardki na 5-cio centymetrowe paseczki.




Następnie zaczynając od dołu stożka przypinamy każdą kokardę złożoną na pół dwoma szpileczkami.




I tak rząd za rzędem ...




i kolejne ...




i kolejne, kolejne, aż do samego szpica 

 


Jako kokardkę wykorzystałam jeden kawałek wstążeczki




Robimy tak jak nam się podoba :)



















Aktualnie jestem w trakcie robienia jeszcze jednej ze specjalnym przeznaczeniem - wkleję jutro :)

skończyłam :) Choinka na konkurs mikołajkowy do szkółki piłkarskiej Ola :)



 

Tymczasem ...

Ja już swoje robótki na ten rok raczej zakończyłam, a jeżeli Wam się nie bardzo chce, nie macie czasu, pomysłu lub po prostu nie macie zdolności manualnych - zapraszam do odwiedzenia bloga mojej Siostry, który być może Was natchnie, zachęci a na pewno wprowadzi w nastrój świąteczny :) 
Zapraszam do polubienia i obserwowania Magical Atelier :)

Dobrej nocy !


 









wtorek, 16 grudnia 2014

DIY - Ozdoby świąteczne - Sówki

Nie macie pomysłu na ozdoby świąteczne - proszę bardzo. 
Inspiracje znalazłam oczywiście w internecie, sama (z Olem) wprowadziłam kilka zmian :) Z Olem - bo to jego sprawka - wmanerwrował mnie w jakieś kiermasze szkolne :)

Postawiliśmy więc na sowy ...
Do przygotowania ozdób potrzebujemy

1. Brystolu w dowolnym kolorze - 2 kolory (my mieliśmy zielony i biały)
2. Papier kolorowy
3. Taśma dwustronna
4. pistolet na klej na gorąco
5. Spray złoty lub srebrny (dostępne w Emiku)
6. Brokaty (również z Empiku)





Nie mam niestety zdjęć jak zaczynałam robić (a nie jestem w stanie już wskrzesić starego komputera), więc wybaczcie, ale pokrótce opiszę jak przygotowywaliśmy korpus sowy.
Wycinaliśmy z zielonego brystolu prostokąty 14 cm x 9 cm, robiliśmy dziurkaczem dziurki na każdym dłuższym boku, sklejałam boki gorącym klejem dodatkowo je związując tasiemką w kolorze złotym. Tasiemki na wysokości głowy sowy zostawiłam długie, aby służyły do powieszenia na choince. Te na dole przycięłam na króciutko.
Następnie zaginałam górę i dół, aby nadać kształt jak powyżej.
Powycinałam sobie wszystkie możliwe elementy, które miałam zamiar później przyklejać, aby wszystko sprawnie szło.




Mogę Wam powiedzieć z doświadczenia, że nie warto kupować pistoletu typu KRZAK za 30-40 zł, bo to pieniądze wyrzucone w błoto. Kupiłam i po jednym użyciu i mega nerwie rzuciłam w kąt - pistolet nie nagrzewał się do wystarczającej temperatury i wyciśnięcie z niego kleju graniczyło z cudem - nie mówiąc o spuście, który prawie złamałam :)
Taśma dwustronna może być zwykła ale za to nożyczki do niej nie najwyższej klasy, bo strasznie je obkleja.







Na wszystkie "piórka" sowy ponaklejaliśmy kawałki taśmy dwustronnej.




Oczka posklejaliśmy do kupy (białe kółko troszkę większe od "piórka", czarne troszkę mniejsze a biały środek to odpadek z dziurkacza :) )





Następnie poprzyklejaliśmy wszystko jak na załączonym obrazku. Oczy klejem, bo fajnie odstawały wtedy.





Następnie klejem doklejaliśmy skrzydełka.





Jak poniżej - zarzuciliśmy chusteczkę na głowę i pryskaliśmy sprayem po czym od razu sypaliśmy delikatnie brokatem.





Po koloryzacji przyklejaliśmy noski wycięte z papieru kolorowego.




I tak powstała nam rodzina sów :)











W kolejnym poście znajdziecie pomysł na choineczki ze świątecznych wstążek :)

Dajcie znać czy Wy też robicie ręcznie jakieś ozdoby!!!