Postanowiłam pogrzebać za przepisami i zrobić granole sama - zobaczcie jak łatwo i tanio można przygotować sobie pożywne i super smaczne śniadanie.
Składniki oczywiście można modyfikować według uznania i smaku. Ja podaję takie jakie ja dziś zrobiłam :)
Składniki na dwa słoiki:
-1/2 szklanki migdałów
-1/2 szklanki orzechów laskowych
-1/4 szklanki pestek dyni
-1/4 szklanki pestek słonecznika
-2 szklanki płatków owsianych górskich
-4 łyżki suszonej żurawiny
-8 suszonych moreli
-4 łyżki rodzynek
-1/2 szklanki miodu
-1/4 łyżeczki cynamonu
-1/4 łyżeczki imbiru
-szczypta gałki muszkatołowej
Rozgrzać piekarnik do 180C.
Orzechy, pestki i płatki owsiane wsypać do miski. Większe orzechy można grubo posiekać.
Zalać miodem i wymieszać dokładnie drewnianą łyżką, aż wszystkie orzechy i nasiona będą oblepione.
Rozłożyć równomiernie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać cynamonem, imbirem i gałką muszkatołową.
Piec do zarumienienia ok.20-25 minut. W trakcie przemieszać 2-3 razy.
W międzyczasie możemy przygotować sobie owoce - posiekać.
Upieczone orzechy są lekko brązowe, wydaja się być wilgotne, jednak po wystudzeniu twardnieją.
Należy poczekać aż wystygną, połamać je i połączyć z owocami.
Całość zamykamy szczelnie w słoiku.
Podawać granole możemy z mlekiem, jogurtem, maślanką i świeżymi owocami.
Dajcie znać czy jadłyście/robiłyście takie przysmaki.
Smacznego!!
P.S. Ja podjadłam sporo jeszcze ciepłego :)