Idzie wiosna ;)

Tak, jest... dziś zauważyłam u siebie pierwszą jeszcze śniętą muchę - znakiem tego,że wiosna idzie. Ptaszki na zewnątrz pięknie śpiewają, powietrze o zdecydowanie przyjaźniejszej temperaturze a i widoki się polepszają - chociaż u mnie tylko z jednej strony - z drugiej trwa budowa ;(((( 
Skoro wiosna to i makijaże bardziej kolorowe... aczkolwiek z dnia na dzień, z podnoszącego się stopnia na stopień makijaż będzie coraz bardziej delikatny - przynajmniej tak bym chciała.

Dziś kilka jeszcze wyraźniejszych propozycji.

Jeden z moich ulubionych:
Bordowy cień Bitten Make Up Geek
Pomarańczowy cień Chicadee Make Up Geek
Złoty cień 420 Talk Like An Egyptian Catrice
Czarna kredka na linii wodnej + na dolnej powiece - roztarta pomarańczem

Nie mam zielonego pojęcia jak zrobić zdjęcie, żeby pokazać jak pięknie błyszczy się i mieni ta zielona kreska - makijaż mega efektowny - na zdjęciach bardzo średni.

Brązowa kredka Inglot jako baza pod cień,żeby prześwitów nie było - zwłaszcza przy linii rzęs.
Ciemno-brązowy cień z paletki Sleek Ultra Matts VS 2, roztarty cielistym cieniem z tej samej paletki
Sypki pigment Absinthe Sugarpill - nałożony za pomocą płynu Duraline Inglot
Na zieloną kreskę, również z płynem Duraline, nałożyłam zwykły biało-przeźroczysty brokat

Czarna kredka Flormar jako baza pod cienie
Ciemno szary cień Iglot 498
Granatowy cień Inglot 428
Czarny i fioletowy cień z paletki Sleek Cirkus
Do rozświetlenia wewnętrznych kącików użyłam cienia Shimmer Shimmer Make Up Geek
Czarna kreska na linii wodnej kredką Flormar