czwartek, 4 kwietnia 2013

Nowy nawyk - zdrowy nawyk !




Moje ciało wpadło w nawyk - zdrowy nawyk. Po dwóch miesiącach ćwiczeń mam wyrzuty sumienia jak cholera, kiedy opuszczam poranny trening - dlatego szybko nadrabiam go popołudniu. Kiedy nie zjem na czas śniadania mam wyrzuty sumienia, że opóźniam całą swoją przemianę materii a i organizm daje znać baaaaaaardzo mocno, że jest głodny! 
Nawyk ćwiczenia i zdrowego, regularnego jedzenia to coś co opętało mnie po czubek głowy. Dobrze - tak mi się wydaje - aczkolwiek co będzie jak z przyczyn niezależnych ode mnie opuszczę trening? Zje mnie sumienie? :)
Wczoraj - tak jak pisałam, totalnie kiepski dzień. Dzień wcześniej siedziałam do 2 w nocy. Wstałam o 7 rano - nie wiedziałam jak się nazywam. Stwierdziłam - odpuszczam trening, Filip pójdzie spać ja też! Filip poszedł spać, zjadłam śniadanie, Filip wstał :( Nie zdążyłam się nawet ułożyć. Ani treningu, ani drzemki. Stwierdziłam, że w takim razie zadbam troszkę o ciało i wygląd - kosmetycznie - zrobiłam brwi i rzęsy (mam na myśli regulacje i hennę), zrobiłam mój ukochany peeling enzymatyczny o egzotyczno-ananasowym zapachu Dr Temt, zrobiłam maskę MOOYA - chyba na stałe zagości w mojej łazience - rewelacja - miałam z Glossybox'a wersje Protein - maska + serum - cudo - buzia jak niemowlak a serum wystarcza na kilka dni.... zrobiłam to wszystko i dostałam powera - Filip usnął popołudniu a ja szybko komputer podpięłam do TV i Taebo + Mel B na pośladki.... wyrzuty zniknęły w zamian za mokre satysfakcjonujące odbicie w lustrze :) Naprawdę, żadne treningi mnie tak nie "pocą" jak Taebo. Leje mi się po nogach tak, że skarpetki są całe mokre heheh. A dzisiejszy trening czuję w zasadzie dopiero teraz dość mocno - całe uda i biodra mnie bolą, tyłek szczypie - ale dobrze, to znaczy że działa. Jutra się doczekać nie mogę - mija dokładnie dwa miesiące. Dokładnie się pomierzę i obfoce. Poprzednie pomiary były tylko z okazji urodzin a te właściwe będę robiła 5. każdego miesiąca. Ciekawe jesteście? Ja też - minął tydzień, ale w końcu po drodze święta były :) 
Dam znać jak tylko skończę trening.
Do jutra - wyśpijcie się dobrze, bo to jeden z elementów dobrego samopoczucia i pięknej sylwetki :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Byłaś, czytałaś - pozostaw po sobie ślad - choćby jedno słówko, które zmotywuje mnie oraz innych! Dziękuję :*