niedziela, 17 lutego 2013

Pokłady moich podkładów

Dobranie odpowiedniego podkładu spędzało mi sen z powiek. Nie wiem jak długo trwała cała procedura, ale musze powiedzieć, że wydeptałam sobie porządne ścieżki do Douglas (tam zdecydowanie chętniej robią próbki niż np.w Sephora) a i kolekcję podkładów w domu mam pokaźną - w większości są to testery (bo takowe na allegro dostac można), ale kilka znajdzie sie w pełnej pojemności. Podkład, ktory stosowałam nawcześniej (o ile mnie pamięć nie myli) to IsaDora Sheer to Cover Foundation w kolorze o ile mnie pamięć niemyli 52 Soft Sand.



Świetny podkład, niestety już długo niedostępny. Można nim było idealnie stopniować krycie. Bardzo dobry dla skóry mieszanej i tłustej. Bezzapachowy, miał filtr SPF8, beztłuszczowy. Nie będę się rozpisywać, skoro i tak go już nie ma ;(

Kolejny podkład, który sobie znalazłam to Clinique i tu własnie nie pamiętam nazwy - nieważne - również go już nie produkują!

I od tej pory testom końca nie było. Testowane przeze mnie podkłady:

1. L'oreal INFAILLIBLE - kolor 250 Sable Eclat - KATASROFA! Pani W Marionnaud pomalowała mnie w sklepie przy linii rzuchwy i powiedziała,że bedzie super. Nigdy nie dajcie sie namówic na takie testowanie podkładu. Podkład zawsze trzeba wypróbowac na całej twarzy. Ten nałożony na całą twarz tragicznie się błyszcz i zmienia kolor na marchewkowy. Jak poszłam z reklamacją (się łudziłam ;) ), Pani powiedziała,że nie może przyjąć podkładu spowrotem, ale jak dodam krople do kremu, to będę miała świetny, lekki krem wyrównujący koloryt na te dni kiedy nie potrzebuję wielkiego krycia - no śmieszne.


2.L'oreal True Match- nowa wersja, kolor N4 - tego czasami używam do tej pory. Podkład, jak każdy True Match ładnie wtapia się w skóre, nie zmienia koloru, nie błyszczy się, nie pozostawia smug, nie podkreśla suchych skórek, nie daje efektu maski. Trzeba mieć pod niego jednak dobry krem nawilżający. Bogaty wybór kolorystyki, odcienie chłodne, neutralne i ciepłe. Kolorów ciepłych mam chyba wszystkie testery, neutralnych tez kilka sie znajdzie :) Kolor W4 również mi odpowiada.



3.Kiedyś przy okazji wizyty w Douglas dostałam próbkę podkładu Clarins Skin Illusion i to jeden z produktów, który później kupiłam - kolor 110 Honey. Podkładem jestem wymalowana w poście o mojej metamorfozie, na zdjęciu "po". Podkład naprawdę godny polecenia. Świetnie nawilża skóre, odbija światło przez co cera staje się promienna, posiada fakor SPF 10, daje satynowe wykończenie, formuła oil-free, chroni przed zanieczyszczeniami i wolnymi rodnikami, NIE ZATYKA porów! No i ten zapach - cudnie pachnie. Na allegro dostępne testery w dostępnej cenie. Podkład ma średnie krycie, jest bardzo wydajny.  


4.Również po wypróbowaniu saszetki z próbką, kupiłam pełnowymiarowa buteleczke - Bourjois Healthy Mix Serum, kolor 53 Light beige. No nie wiem czy zapach nie przekonał mnie do zakupu :) Piękny owocowy (zawiera ekstrakt owocu liczi, jagód goji i owocu granatu)  - identyczny z kremem koloryzującym Chanel (Hydramax + Active Teinte). Tyle,że Chanel jest beznadziejny (poza zapachem) - nie da się do rozprowadzić bez smug, chociaż kolor 10 Sable Sand jest ładny, taki oliwkowo-opalony.
Bourjois to taka terapia owocowo-zapachowa. Zdecydowanie zmniejsza zmęczenie, pozostawia uczucie świeżości i zdecydowanie wyczuwalny długo zapach pod nosem :) Nadaje pół matowe wykończenie i nie zatyka porów. Piszą,że postać żelowa,ale jak dla mnie to taki gęstszy podkład płynny - ma pompkę za co duży plus. Kolor 53 ciężko dostępny w sklepach. Podkład świetny na lato ze względu na lekkość krycia. Nie posiada jednak filtrów - może to byc dla niektórych plusem. No i cena przystępna.

5.Wypróbowane mam również pudry mineralne ArtDeco - nie będę się jednak na ich temat rozpisywać zbytnio - kiedyś byłam zachwycona - mam odcień 2 i 4. Miałam wrażenine,że tworzy efekt Photoshopa na twarzy - dopóki nie zobaczyłam sie w świetle dziennym - to efekt maski HD hehehehheeh. Bardzo mocno kryjący - leżą i czekają na łaske. Być może zrobie do niego jeszcze jedno podejście. Póki co jestem na nie.



6.Zupełnie przypadkowo okazało sie, iż fluid wygładzający Perfecta Age Control jest całkiem przyjemny. Zaskoczona byłam zapachem - troche myslano-perfumowy - jest przyjemny,ale niektórym może przeszkadzać, ponieważ czuć go jeszcze dłuższą chile po nałożeniu. Dobrze kryje, formuła typu woda w sylikonie, jest wzbogacony o składniki pielęgnacyjne (witaminy A,E,C,B5 oraz kwas hialuronowy). Niestety po jakimś czasie niezbędne poprawki - podklad się świeci na twarzy i troszkę ścina w miejscach strategicznych. Ale za taka cenę.... można i poprawki zrobić :)


7.Testowałam również jego kuzyna -Silikonowy Fluid Matujący - niestety cena adekwatna do jakości - chemicznie oachnie, co juz na wstępie odpycha, szybko zasycha i twirzy smugi, zapycha pory i wcale tak dobrze nie matuje.




8.Teraz znów coś lepszego - KOBO - to firma o której istnieniu dowiedzialam się również dopiero jak zaczęłam eksperymentować z makijażem - bardzo dobra firma zresztą, szkoda tylko,że dostępna TYLKO w drogeriach Natura. Z KOBO wypróbowałam dwa rodzaje podkładów - płynny oraz w kompakcie. W płynie mam trwały podkład matujący w kolorze 103 Sunny Beige- niestety troszke za ciemny dla mnie, więc czeka na lato. Podkład świetnie matuje, dobrze się rozprowadza, troche jednak ciemnieje w ciągu dnia i słyszałam kilka opinii, że zapycha pory - nie wiem, bo na razie nie stosuję z racji, iż jest za ciemny.


9.KOBO Professional, Ideal Cover Make Up - to ten w kompakcie. Dla mnie bomba - to zastępca Kett o którym będzie w następnym punkcie! Mam go w każdym kolorze, nawet żółtym i czekoladowym. W zależności jaki mam humor, taki kolor wybieram. Kolorem żółtym i czekoladowym idealnie konturuje sie twarz - kiedyś Wam pokażę jak robię z siebie apacza nakładając je na różne partie twarzy, po czym rozcieram pędzlem. No własnie - pędzlem - słyszałam kiepskie opinie na temat tego podkładu - typu lepka guma - bo dziewczyny próbuja nałożyć go palcami... rzeczywiście może to być trudne. nałożenie go pędzlem typu Flat jest dziecinnie proste i szybkie. To moja ulubiona postać podkładu jak i sposób jego nakladania. Podkład w kolorze żółtym na bladej lub różowawej cerze daje efekt pięknej porcelany! Baaardzo długo wytrzymuje na twarzy,w zasadzie dopiero przy demakijażu jak przyklejam nos do lustra to widzę,że się troszke waży na czole. Ładnie stapia się z cerą, nie zapycha - stosuję go już chwile i nic mi nie jest. Bardzo dobrze kryje wszystkie blizny, zaczerwienienia, krostki itp. Polecam wszytskim, które mają ochote na zmiane z płynnego na stałe :)

10.I mój absolutny nr 1 - Kett Fixx Creme - totalny szał! Również w postaci kompaktu. Fajna kolorystyka ,18 odcieni - oliwkowa (ciepła), naturalna i zimna. Ja mam odcień oliwkowy O3 oraz naturalny N3. N3 troszkę za ciemny, więc albo je mieszam, albo używam tylko O3 - cudny oliwkowy! Ma wszystkie zalety jakie można sobie wymyśleć, nie wyobrażam sobie, żeby mieli go teraz wycofać (a istnieje takie prawdopodobienstwo, skoro się stał moim ulubieńcem :)). Podkład również nakładam pędzlem. Można świetnie stopniować krycie - przez co jest wielozadaniowy - od korektora po podkład fotograficzny. Podkład jest woodoodporny, nie do ruszenia przez caly dzień. Mocno napigmentowany, przez co bardzo wydajny. Idealny do wszystkich rodzajów skóry. Bogaty w witaminy A, C i E. No jestem zachwycona!!! Jeden maleńki minus - można go kupić jedynie z łaski na allegro (dużo drożej) lub za granica zamówić ze strony http://kettcosmetics.com/index.php
Na lato zamówiłam (w zasadzie wczoraj) jesgo brata w postaci płynnej - Hydro Foundation - oczywiście zaraz po wypróbowaniu zamieszcze opinie.






Reszta, którą miałam okazje się popaprać niegodna uwagi :)
Zapraszam do zamieszczania swoich spostrzeżeń oraz hitów i kitów wśród podkładów.

8 komentarzy:

  1. Od dłuższego już czasu pozostaje wierna Revlonowi, ColorStay- to dla osób lubiących solidne krycie, wiem że niektórzy twierdzą że źle się go nakłada, ale dla mnie po nałożeniu uprzednio nawilżającego kremu nie stanowi to problemu jest trwały i myślę że wygląda naturalnie- ładnie stapia się ze skórą i nie zmienia koloru. Myślę że jest On odrobinę za ciężki na upalne lato- co poleciłabyś właśnie na tą cieplejszą porę roku- a przy tym ładnie by kryło? i jaki krem polecasz pod podkład?

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak...zapomniałam o Revlonie :) próbowałam,ale Photoready w kolorze 006 Medium Beige - kolor nie był w 100% mój, aczkowiek większych zastrzeżeń nie miałam. Wiele dobrych opinii słyszalam zarówno o Photoready jak i Colorstay. Jak widac sprawa zarówno podkladu jak i kremu to sprawa totalnie indywidualna. Na lato pod podkład używam kremu z filtrem SPF 15 i tu ... uwaga ... firmy Avon - jest taki jakiś w tubce, wygląda jak do rąk. Bardzo fajnie się wchłania, nie świeci się po nim buzia. Teraz używam kremu - na zmiane - Colagen firmy dr Temt i Clarena z kwasem hialuronowym - ten dostepny na allegro - polecam - krem lekki, przyjemnie pachnie i absolutnie nadaje się pod makijaż.

    OdpowiedzUsuń
  3. A podkład na lato - sama zamówiłam Kett'a - doczekac się nie mogę. Z dostępnych u nas na pewno będzie się nadawał opisywany przeze mnie Bourjois, Clarins i L'oreal True Match - myślę,że w takiej kolejności. Warto udać się do drogerii po próbkę i zobaczyć jak będzie się zachowywał na naszej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, o polowie powyzszych nawet nie wiedzialam, ale pamietam sklep Natura. Ja od dawna jestem wierna Lancome ale przymierzam sie na zmiany - mam znajoma w Sephorze ktora ostatnio pokazala mi NARS ale nie pamietam dokladnie typu, byl super. Twarz wygladala bardzo naturalnie, kryl wszystkie niedoskonalosci i cienie. Wczesniej probowalam Dior ale ten byl zbyt kryjacy (wygladalam jakbym uciekla z cyrku). Uwielbiam te kremowe, odrobine rozwietlajace.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam cos dla was - nowosc i robi szal za oceanem. Podklad nakladany air brush
    http://www.dermstore.com/profile_Temptu_502324.htm

    Moja kolezanka z pracy kupila i efekt jest elektryzujacy - idealnie pokrycie i bez przebarwien...sama sie nad tym zastanawiam...
    Wiem, ze ona sie przymierza do kupna rozu i cieni do powiek. Maja nawet spray opalajacy na nogi, sama nie nadazam.

    OdpowiedzUsuń
  6. własnie to samo ma Kett http://kettcosmetics.com/videos_player.php?video_id=1
    super sprawa,ale to ttzrba by cały zestaw kupić, poczekam jeszcze chwilke :)
    a opalone nogi.... tak leży mi w garażu kompresorek i spray do opalania natryskowego :) już mi się znudziło...

    OdpowiedzUsuń
  7. http://modoweporady.pl/236/dobry-podklad-na-lato a czy tutaj są dobre opinie na temat podkładów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bardzo rozumiem pytanie - pod podanym adresem sa raptem dwie odpowiedzi na pytanie

      Usuń

Byłaś, czytałaś - pozostaw po sobie ślad - choćby jedno słówko, które zmotywuje mnie oraz innych! Dziękuję :*