piątek, 22 lutego 2013

Pielęgnacja cery i makijaż dla mężczyzny






Dziwnie brzmi, prawda?



Puder i kredka do oczu w męskiej kosmetyczce? Wbrew pozorom to nie żart. Mężczyźni jako pierwsi stosowali makijaż i to już w czasach prehistorycznych. Malowali ciało przed wyruszeniem na polowanie, wojnę czy przed ważnymi uroczystościami. Dzisiaj jest podobnie, chociaż polują na nieco inną „zwierzynę” i toczą inne wojny...
Chciałam napisac o makijażu dla mężczyzn, bynajmniej nie na codzień, a z okazji.... z okazji sesji ślubnej, balu czy każdej innej okazji na którą taki makijaż będzie na miejscu. Makijaż dla mężczyzn zalecany jest na wieczór, czyli chwile przy sztucznym oświetleniu, które sprawia, że jest on niewidoczny. Pozostaje tylko wyraźny rezultat, czyli jednolita w kolorze cera i podkreślone rysy twarzy. 

Przede wszystkim chciałam powiedzieć, że taki makijaż absolutnie nie odejmuje facetom męskości. To nie jest kwestia makijażu - to nie są kolorowe cienie, pomadki, rozświetlacze - a bardziej korekta cery, modelaż, korekta pewnych niedokskonałości. Myślę, że wszyscy Panowie mają a to zasinienie w okolicy oka, krostki, grudki, zacięcia po goleniu, przesuszoną cere i  może warto zrobić z tym porządek.

Makijaż męski różni się od damskiego tym, iż przede wszystkim pozbawiony jest zupełnie blasku- bo to jest chyba to na co Panowie maja alergie :) Tak więc Panowie musza mieć blask wewnętrzny hehe. Makijaż pozbawiony zupełnie kosmetyków kolorowych - cieni, pomadek itp. Bazuje sie przede wszystkim na korekcie czyli korektorach, podkładach, pudrach matująch i bronzerach. Bronzer jest to bardzo ważny kosmetyk u Panów, ponieważ mężczyźni nie są przyzwyczajeni do tego, że mają coś na twarzy. Nakładając delikwentowi podkład na twarz zaraz ma pretensje, że wygląda blado, bo zostają zakryte jakies tam rzeczy z którymi funkcjonuje na codzień. Dlatego też bronzer ma za zadanie wymodelować twarz, przyciemnic karnacje i sprawić wrażenie trójwymiarowości.
Jeżeli są jakies ubytki w brwiach równiez można je uzupełnić delikatnie kredką i w zasadzie to wszystko z kosmetyków do makijażu dla Panów.

Należy pamiętać, aby korktor był o jeden, dwa odcienie jaśniejszy od koloru cery. Podkład też lepiej jaśniejszy niż za ciemny - zawsze go mozna wyrównac bronzerem.

Zanim jednak przystąpimy do makijażu niezbędna jest odpowiednia pielęgnacja skóry - i ta winna być stosowana regularnie a nie od święta.
Cere należy DOKŁANDIE oczyścić żelem, pianką bądź czymkowiek dobranym do typu skory (sucha, mieszana, tłusta). Dobrze jest po oczyszczeniu przemyć skórę tonikiem - równiez odpowiednio dobranym - zdecydowanie lepiej przyjmowane sa później składniki kremu. To dokładnie tak jak ze ścianą, którą należy zagruntowac przed położeniem tynku - czy nie? ;)
Po tonizacji smarujemy dziuba kremem - tak, tak - też odpowiednio dobranym - a może na półce obok stoi jakiś fajny krem naszej Pani :)
Raz w tygodniu można zaszaleć i zrobić peeling - koniecznie enzymatyczny - polecam Bielende. Twarz będzie bardziej wygładzona o jednolitym kolorze.

Tak przygotowana skórę możemy zacząć kolorować :
Podkład - najlepiej nałożyć pędzlem - żeby nie widać było żadnych smug i nie było za grubo.
Korektor - punktowo na miejsca tego wymagające - najlepiej wklepać opuszkiem palca.
Puder - na miejsca strategiczne - czoło, nos, broda - wcisnąć opuszkiem lub pędzlem - reszte twarzy tylko omieść delikatnie.
Bronzer -  podkreślenie żuchwy, kości poczliczkowych, linii włosów na szczycie czoła oraz delikatnie skronie.

Noooooooooo Kochani mnie czytający Panowie - jeżeli znajdzie się takowy - bardzo chętnie wypróbuję metodę, którą przedstawia Pan poniżej:






Do zobaczenia zatem ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Byłaś, czytałaś - pozostaw po sobie ślad - choćby jedno słówko, które zmotywuje mnie oraz innych! Dziękuję :*