sobota, 16 lutego 2013

Mój pierwszy GlossyBox

Tak jest... od kilku miesięcy jestem fanką GlossyBox'a na FB, ale jakoś nigdy nie miałam wystarczająco dużo chęci, aby go zamówić. Do momentu,aż nie ukazało się pudełeczko walentynkowe z najlepszymi produktami ubiegłego roku - taka okazja!! Nie przepuściłam - kupiłam. 12 lutego dostałam przesyłkę... pełna ciekawości otworzyłam kartonowe pudełko sygnowane logiem - w środku piękne różowe pudełeczko - otwieram - różowa kokardka, różowy papier, różowe trociny a wśród nich moje kosmetyki. Jak to różowe brzmi po moim wczorajszym, czarnym poście ;)
Zawartość następująca:
1.Woda perumowana Chloe 5 ml - zapach totalnie nie mój, ale jakoś go wykorzystam, może się komuś dostanie ;)
2.Utrwalająca baza pod cienie 7g DaxCosmetisc - super rewelacja, wypróbowałam już dużo baz w tym Kobo, ArtDeco, Urban Decay (który do tej pory był moim faworytem), ale ta baza na moje najbardziej na świecie wymagające powieki jest rewelacyjna. Szczerze mówiąc jak zobaczyłam,że to baza pod cienie to miałam jej w ogóle nie otwierać, tylko dac ogłoszenie na tablicy GlossyBox'a o wymianie na coś innego... otworzyłam- byłam ciekawa samego zapachu, wyglądu.. takk się stało,że nakrętka od środka była dziwnie wypukład do wewnatrz i zatarła powierzchnie bazy, która wygladała już jak używana... tak więc stwierdziłam,że ją wypróbuje - i jest ŚWIETNA, delikatnie wyrównuje koloryt skóry powieki (który naturalnie mam czerwonawy), intensyfikuje kolory cieni, sprawia,że cienie trzymają się swojego miejsca na powiece od momentu nałożenia do demakijażu! Po Urban'ie cienie czasami rolowały mi się w zewnętrznym kąciku oka.
3.Clinique - krem pod oczy All about eyes 5 ml - kremu tego używałam przez ostani rok - bardzo fajna konsystencja, takiego lekkiego budyniu, można nim nawilżyć skórę pod oczami nawet w ciągu dnia, nie niszcząc makijażu - jest taki leciutki. Ale troszkę wątpiłam w jego niwelowanie zmarszczek, które pojawiły się wokół moich oczu, tak więc niedawno postanowiłam go zamienić na inny wynalazek firm dr Temt - o tej firmie będzie osobny post.
4.Szminka Fashion Kryolan 4g - kolor ciemno-malinowy ... i to chyba rzecz, którą wystawię na tablice do wymiany - nie mój kolor
5.Lierac - balsam do skóry odwodnionej 10 ml - ten produkt będę testowała w najbliższych dniach , a skórę mam zdecydowanie odwodnioną.
6.Stymulujący peelin do ciala 50 ml PAT&RUB - bardzo fajny produkt. Jedyne co mi się w nim nie podoba to to, że ciężko się go aplikuje na ciało, tzn. dużo go zdąży zlecieć z ręki zanim się go wmasuje - nie jest rzadki, tylko taki jakby cukier w galaretce... ale jak już się uda!! świetny zapach, bardzo intensyny, utrzymuje się długo na ciele..bardzo przyjemne ciało w dotyku - nie trzeba się później balsamować, ponieważ skóra jest tłustawa - nie każdy lubi taki efekt, ale nie jest to zbyt uciążliwe - warstwa wyczuwalna jeszcze przy kolejnej kąpieli :)




Tak mi się spodobało testowanie produktów wcześniej mi nieznanych marek, że postanowiłam zakupic kolejne pudełko. Cudownym zbiegiem okoliczności dostałam dzis maila od Złotych Wyprzedaży z informacją, iż strasznie za mną tęsknią i kuponem rabatowym w wysokości 10zł. Wchodzę, patrzę, oczom nie wierze - pudełka GlossyBox po 29 zł :) Oczywiście z zeszłego roku, ale ponieważ dołączyłam teraz, zamówiłam od razu 3 - lipiec, wrzesień, październik. Oczywiście jak tylko dojdą, podziele się wrażeniami z testowania.
Tymczasem może same zaglądnijcie na Złote Wyprzedaże, może uda Wam się wybrać pudełko dla siebie.
Z nowości zamówiłam sobie na allegro balsam do ciala NIP&FAB o zapachu pistacji - jak już się pojawił - od razu sztuk dwie! Boski zapach, boskie ciało, mega nawilżenie, super wygładzenie.... ale zapach utrzymuje się pięknie na ciele i piżamce ;) To produkt, który zdecydowanie polecam na jeszcze póki co zimne wieczory. Poluję teraz na perfumy Laura Mercier o tym samym zapachu - doczekac się nie  moge jak dostane je w swoje szpony :) Nie wiem co mnie tak na pistacje zebrało swoją drogą.

1 komentarz:

  1. Na pewno bazę pod cienie wypróbuje- byłam wierna ArtDeco ale chyba pora na zmiany:)po całym dniu nie zawsze jestem zadowolona z efektu... Fajny post czekam na następne nowości!!!

    OdpowiedzUsuń

Byłaś, czytałaś - pozostaw po sobie ślad - choćby jedno słówko, które zmotywuje mnie oraz innych! Dziękuję :*