czwartek, 30 maja 2013

Być jak ... Cheryl Cole




Tak sobie pomyślałam, że można by taką serię "Być jak..." zrobić. Co Wy na to? Czyj makijaż chciałybyście zobaczyć?
Nie mogę znaleźć całkiem z bliska zdjęcia na którym widać ten cudny makijaż, ale może na tym coś wypatrzycie :)



Na zdjęciu z bliska widać było, że środek powieki jest jaśniejszy niż cień dookoła, dlatego też i ja tak zrobiła - natomiast na zdjęciu wygląda to tak jakby oko na środku nie było domalowane :)















Podkład Revlon Colorstay nr 240
Korektor YSL Touch Eclat 1,5
Puder ryżowy Kryolan
Bronzer The Balm Bahama Mama
Róż Wibo
Błyszczyk NYX Sorbet
Kredka do brwi MAC Lingering
Oczy:
Niebieski cień z paletki Sleek Cirkus
Granatowy cień z paletki Sleek Ultra Matts V2
Na środek nałożyłam cudnie mieniący si granatowy wypalany cień Make-Up Studio (kosmetyki ze szkoły wizażu) w kolorze Amazing Blue. Cień na mokro daje spektakularny efekt!!!
Czarna kredka żelowa Super Shock Avon - świetnie się rozciera
Końcowe rozcieranie zrobiłam pędzelkiem lekko "umoczonym" w bronzerze.

I jak? Kogo chcecie następnego?

Winogrona ze śliwkami

Tak mi się owocowo zrobiło :) Kolejne nowe odcienie... również INGLOT.










Podkład KOBO nr 404 
Puder ryżowy Kryolan
Bronzer The Balm Bahama Mama
Brwi - kredka MAC Lingering
Oczy :
Jasny połyskujący cieć MUG Shimmer Shimmer
Kreskę zrobiłam czarnym żelowym linerem Maybelline, roztarłam ją czarnym cieniem z paletki Sleek Cirkus
Bordo INGLOT 450 i troszkę ciemniejszy 452
Odrobina złotego na dolnej powiece INGLOT 103
Na ustach szminka AVON Coral Casmere 

Brzoskwinie atakują :)

Dawno nic nie malowałam, tzn. nic nadającego się do pokazania - teraz mój codzienny makijaż to albo jego brak, albo Makeup No Makeup. 
Ostatnio zakupiłam kilka nowych cieni i bardzo proszę - przedstawiam pierwsze próby złota z brzoskwinią - w zasadzie cień w krążku wygląda jak pomarańcz.












Makijaż bardzo delikatny, aczkolwiek w świetle słońca pięknie się mienił.
Na twarzy mam to co zawsze. 
Oczy - cienie INGLOT:
złoty 111
pomarańcz 314
wewnętrzne kąciki rozświetlone białym 373
kreskę zrobiłam za pomocą brązowego cienia i pędzelka zamoczonego w płynie Duraline firmy INGLOT
Na ustach mam szminkę firmy AVON Coral Casmere - bardzo ładny kolor, ale nie za trwała - szybko się kluszczy :(

Wiosna, lato , jesień, zima - karnacja a makijaż

Każda z nas wie, że jedne kolory wybitnie do niej pasują a w innych wygląda fatalnie - i nieważne czy czy mamy jeszcze resztki opalenizny czy jesteśmy już zimowymi bladziuchami - tak czy inaczej w jednych kolorach wyglądamy wyjątkowo w innych wyjątkowo źle. Dzieje się tak, ponieważ każda z nas ma określony typ urody, który można zweryfikować po kilku szczegółach z naszego wyglądu.



Zanim zaczniemy naszą analizę warto jest się odciąć od otaczających nas kolorów za pomocą białej chusty - kładziemy ją sobie na dekolt. Pozwoli nam to wydobyć intensywność pozostałych barw twarzy.

Wiosnę dzielimy na wiosnę bursztynową i orzechową. Obie mają wizerunek miękki i delikatny. 
Cera w typie urody bursztynowym ma najdelikatniejszą karnację, skóra jest przeźroczysta, blada o odcieniu lekko źółtawym, może być również jasno beżowa z odcieniem brzoskwini. Skóra zazwyczaj z widocznymi naczyńkami.   
Wiosny są bardzo często piegowate (piegi w kolorze bursztynu), szybko się czerwienią, mają niewidoczne pory. Skóra jest delikatna, wrażliwa, świeża, a opalenizna przybiera kolor złotobrązowy. 
Oczy są zwykle jasne, przejrzyste, o delikatnych, mało intensywnych ale zawsze czystych barwach (niebieskie, niebiesko-zielone, morskie, jasno brązowe). Tęczówki są pokryte złotobrązowymi, złotymi lub zielonymi cętkami. Rzęsy i brwi są rzadkie, maja kolory brązu i złotawego brązu. 
Włosy - delikatne i cienkie z ciepłym złotawym odcieniem. Najczęściej spotykane kolory to blond, lniany, słomkowy, jasno rudy i miodowy. 
Usta  mają wyraźny kontur, a czerwień wargowa jest w stonowanym kolorze moreli. Odpowiednia paleta kolorów nie powinna zawierać zimnych i zabrudzonych kolorów. Podstawa stylizacji to tony pośrednie, nigdy głębokie. Bursztynowa wiosna powinna unikać kontrastów.
Ogólny wizerunek wiosny orzechowej jest złoty i czysty. 
Cera ma delikatną karnację, skóra jest przeźroczysta, blada, w odcieniu brzoskwini, jasnego beżo-brązu. Może pojawić się rumieniec. Często pojawiają się piegi w kolorze złoto brązowym. Kobiety o tym typie mogą mieć policzki w kolorze brzoskwiniowym. 
Oczy mogą być intensywne, w ciepłych barwach - ciepłe zielenie, turkus, delikatny orzech. Tęczówki często pokryte są złoto brązowymi, złotymi lub zielonymi cętkami. źrenica zazwyczaj oddzielona jest od tęczówki w kolorze złotym lub złotobrązowym. Rzęsy i brwi rzadkie, na całej długości brąz i złoto - brąz. 
Włosy zazwyczaj są delikatne i cienkie, mogą mieć odcień jasno rudy, marchewkowo złoty bądź złoto brązowy. 
Usta charakteryzuje nasycona czerwień wargowa, w kolorze brzoskwini bądź moreli. 
Odpowiednia paleta kolorów charakteryzuje się wyborem odcieni intensywnych ze złotą poświatą. Wybierając odcienie czerwieni, niebieskości czy różu zawsze muszą w nich przeważać złote tony np. róż koralowy, odcienie moreli, karmelu, terakoty. Wiosna orzechowa może również dźwigać ładnie kontrasty od jesieni karminowej.





Kolejny typ to lato, może być szmaragdowe i lazurowe.
Lato postrzegane jest jako typ urody delikatny. Szmaragdowe ma cerę płytko unaczynioną, w odcieniach mlecznych, blado-beżowych, blado-różowych z podbiciem szarości. Jest wrażliwa na słońce, łatwo może dojść do poparzenia. U pań o tym typie urody występują piegi o odcieniu chłodno złoto-szarobrązowym.
Oczy mają matowy odcień, zamglony, tęczówki są przeźroczyste w kolorze szarym, szaro-niebieskim, zielonym. Białka oka podbite szarością bądź błękitem. Rzęsy i brwi mają kolor grafitu bądź szarobrązowy z jaśniejszymi końcami, są gęste ale bez widocznego konturu. 
Jeżeli chodzi o włosy, to w tym typie urody spotykamy Panie o włosach platynowych, szatynki o włosach jasno lub ciemnobrązowych, zawsze w popielatej tonacji (kolor mysi). W dzieciństwie o tym typie kolorystycznym włosy pod wpływem słońca zachowywały się jak naturalny balejaż. 
Usta maja rozmyty kontur, są jasno różowe. Odpowiednie kolory to paleta przepełniona błękitami, pastelami, delikatnie mętnymi, odcienie miętowe i ich wzmocnione tony. Czerń jest zdecydowanie zbyt ciężkim kolorem. 
Lato lazurowe ma grubszą skórę, czasami widoczne są rozszerzone pory. Cera ma odcień mleczny, bladoróżowy, podbity szarością. Opala się na kolor szarobrązowy. U pań o tym typie występują piegi chłodne, złoto-szaro-brązowe. Reszta cech jest taka sama jak w przypadku lata szmaragdowego. Lato lazurowe łatwiej unosi kontrasty, dobrze wygląda w mocniejszych akcentach kolorystycznych, uniesie również dodatki zimy krystalicznej.





Jesień. Wyróżniamy subtelną i żywą jesień karminową o cerze jasnej w kolorze kości słoniowej, kremowo-morelowej, delikatnej, płytko unaczynionej, wrażliwej ze skłonnością do zaczerwienień. Cechą charakterystyczną są piegi w ciepłym, intensywnym kolorze rudawym. Ten typ źle znosi promienie słoneczne. 
Oczy wydają się nasycone, intensywne, w przewadze brązu i zieleni. Brązy przybierają wszelkie, ciepłe odcienie bursztynu, złotego brązu aż po intensywne odcienie brązu czekoladowego. Zielone zaś są często przejrzyste. Można spotkać też piwne i ciemno oliwkowe. Nieliczne jesienie mają oczy o kolorze jasnego błękitu. Charakterystyczna cecha jesieni jest występowanie na tęczówce złotych, brązowych lub czarnych plamek. 
Brwi i rzęsy gęste o kolorze od rudawego po ciemnobrązowe. Charakterystycznym kolorem włosów jest rudy, począwszy od rudawego blondu, poprzez marchewkę, miedziany i złotobrązowy. Często spotykamy też jasne szatynki i brunetki przy czym włosy zawsze mają złote refleksy. Włosy są bujne, gęste i błyszczące. 
Na ustach czerwień wargowa silnie podbita pomarańczem. 
Odpowiednie kolory to ciepłe, pastelowe barwy. Jesień karminowa może unosić delikatne kontrasty. 
Natomiast jesień kasztanowa ma ogólny wizerunek dość przytłumiony. 
Cera jest w kolorze jasno brzoskwiniowym, złocisto beżowym lub oliwkowym. Skóra jest delikatna, płytko unaczyniona, wrażliwa, skłonna do zaczerwienień . Cecha charakterystyczna są piegi w kolorze intensywnym, ciepłym, rudawym lub złocisto-beżowym. Ten typ nie najlepiej znosi kąpiele słoneczne. Pozostałe cechy charakterystyczne dla tego typu urody nie odbiegają od cech jesieni karminowej. 
Odpowiednia paleta opiera się na niższej chromatyczności kolorów. Paleta powinna być zbliżona do mocnych i nasyconych odcieni przyrody. Najlepsze są czerwienie, jednak zawsze z poświatą pomarańczy. 






Zimę dzielimy na krystaliczną i wiśniową
Zima krystaliczna charakteryzuje się wizerunkiem czystej, lodowatej i kontrastowej niczym Królewna Śnieżka. 
Cera jest jasna, chłodna, porcelanowa, czasami z subtelnym, ledwie zauważalnym odcieniem błękitu lub różu. Ten zimowy typ z reguły nie ma rumieńców. Najczęstszy odcień cery to odcień śnieżno-biały. Panie o tym typie będące bez makijażu wydają się blade, wręcz przeźroczyste. Niezbyt dobrze znoszą kąpiele słoneczne, opalają się na czerwono. Ich cera szybko powraca do śnieżno-białego zabarwienia. 
Oczy. Charakterystyczna cechą zimy jest silny kontrast między czysta bielą gałki ocznej a kolorem tęczówki. Kolor tęczówki jest zawsze intensywny, zdecydowany, nasycony. Kolor oczu natomiast mieści się w odcieniach lodowatego błękitu, szklistej i zimnej zieleni, koloru ciemnoniebieskiego, granatowego a nawet czarnego. 
Brwi i rzęsy są najczęściej w kolorze czarnym, są gęste i z wyraźnym konturem, który mocno odcina się od cery. 
Typowy kolor włosów to granatowo-czarny, bądź kruczoczarny, równie z silnie kontrastujący z cerą. Szatynki mają odcień włosów w kolorze popielatego brązu aż po ciemny, szarawy brąz oraz kolor czarno-brązowy.  Wśród zim nie ma prawie blondynek. Zimy najczęściej siwieją w młodym wieku.
Czerwień wargowa ust nasycona jest różem, z wyraźnym okonturowaniem. Odpowiednie kolory powinny być czyste i kontrastowe. 
Zimę wiśniową charakteryzuje cera oliwkowa, może przybierać odcienie ciemnego brązu, podbita szarością i różem. Ten typ bardzo dobrze się opala a opalenizna w kolorze czekolady długo się utrzymuje. 
Oczy są takie same jak w przypadku zimy krystalicznej.
Włosy natomiast mają kolor popielatego brązu, aż po ciemny, szarawy brąz oraz kolor czarno-brązowy. 
Usta jak i kolorystyka w ubiorze i makijażu utrzymuje się taka sama jak w przypadku zimy krystalicznej.




Elaborat obiecany skończony, straaaaaasznie długo mi zeszło :)

wtorek, 14 maja 2013

I kolejna - tym razem Mamusia :)

Tak, na ostatnich zajęciach uczyłyśmy się makijażu kobiety dojrzałej - dlatego tez zostały zaproszone nasze Mamy :)

Delikatnie, prawie jak No Make Up. Wiele do korekty nie miałam, ale nad okiem się troszkę namęczyłam, jakoś mi takie kocie cały czas wychodziło ;)





Tutaj macie okazje zobaczyć mnie bez makijażu :)



I kolejna Magdaleny :)

Zadanie - Make up No Make up - miało być delikatnie, skorygowane to czego za dużo, subtelnie wydobyte oko, że niby makijażu nie ma.



Kolejna metamorfoza Mariki

Kolejne zdjęcia ze szkoły. Tym razem moim zadaniem miało być wykonanie makijażu biznesowego. Kolory mało biznesowe, ale zamysł był ciut inny :) Zdjęcie przed wzięłam z poprzednich zajęć.




Swoją długą nieobecność na blogu tłumaczę brakiem czasu :) Poza tym nic nie komentujecie to i mi się pisać nie chce heheh

poniedziałek, 6 maja 2013

Podsumowanie miesiąca trzeciego

Zacznę od tego, że jestem totalnie zirytowana tym co dziś zobaczyłam na wadze! Tak jak podejrzewałam, miesięczny urlop nad morzem zrobił swoje. Chciałam nadmienić , iż ćwiczyłam codziennie - ba - nawet zmotywowałam kolejnych kilka dziewczyn - ćwiczyły razem ze mną codziennie o 8.oo :)
Jednak mimo to, gofry i lody odłożyły się tam gdzie nie trzeba. Wyniki poniżej:





Nie chce mi się tego nawet komentować, a kolejne pomiary wagi Tanita mnie dobiły.

Moje ciało postarzało się w miesiąc o 5 lat - mam teraz 18 ;) (przypominam, że chodzi o wiek metaboliczny.
BMI skoczyło z 19,2 na 19,4
tkanka tłuszczowa z 18,2% na 24,5%
masa mięśniowa spadła z 39,2 na 36,4
woda z 61,2 % na 55 %

By to krew zalała - albo poprzednie pomiary były do dupy, albo się organizm do treningów przyzwyczaił, albo po prostu za bardzo się obżerałam. 

Trochę mi padła motywacja.... niemniej jednak zakupiłam dziś hantle, expander a skakankę dostałam (dziękuję ;) )
Zaczynam od dziś P90X - jakkolwiek to brzmi i cokolwiek się pod tym kryje - mam nadzieję, że jutro wstanę o własnych siłach.

Efekty wizualne na dziś:









Błagam o motywacje!! Obejrzałam kawałek treningu od którego dziś powinnam zacząć i już od oglądania ręce mi opadły a płacz na końcu nosa :(