poniedziałek, 7 grudnia 2015

Sposób na piękny brzuch!

Często słyszę od koleżanek, znajomych - ja też chcę mieć taki brzuch, przecież robię brzuszki codziennie i nic :(



Na fałdy na brzuchu najlepsze są brzuszki! - Nic bardziej mylnego!
Zawsze gdy twój brzuch chowa się pod warstwą tłuszczu, pierwsze co ci przychodzi do głowy, to brzuszki? Uwierz w końcu - choćbyś robiła brzuszki trzy razy dziennie, dzień w dzień , jedyne co zyskasz to potężna dysproporcja między siłą poszczególnych mięśni brzucha oraz między siłą brzucha a grzbietu. A oponka zostanie tam gdzie była! Do pozbycia się zbędnej tkanki tłuszczowej trzeba czegoś więcej niż ćwiczeń na mięśnie schowane pod znienawidzoną warstwą sadła. Do tego niezbędne są dieta i o wiele większy wysiłek, praca wielu mięśni jednocześnie (np.funkcjonalny trening obwodowy) lub treningów kondycyjnych: interwałowych i o stałej intensywności.

A co to takiego ten kaloryfer?

Żeby zrozumieć ten problem trochę lepiej, poczytajcie o tym co to ten wymarzony kaloryfer.
Jest w naszym brzuchu mięsień który nazywa się mięśniem prostym brzucha i rozciąga się od miednicy aż po mostek. W połowie jest on przedzielony (od góry do dołu) przez tkankę łączną. Każdy z tych odcinków dzieli się z kolei na około 4 do 8 dodatkowych obszarów (tym razem horyzontalnie), najczęściej jest ich sześć. Kiedy widać zarys mięśnia prostego brzucha przez skórę, to właśnie ten klasyczny "kaloryfer". Problem z mięśniem prostym polega na tym, że aby go zobaczyć,najpierw musisz pozbyć się tłuszczu który go zasłania :) 
Brzuszki to przede wszystkim ćwiczenia siłowe, co oznacza, że zapewniają zarys, rzeźbę i siłę. Jak większość ćwiczeń siłowych brzuszki nie przyczyniają się do spalania dużej liczby kalorii. Możesz się pocić i czuć palenie kiedy wykonujesz spięcia brzucha, ale to nie znaczy że spalasz wtedy tkankę tłuszczową. Jeśli chcesz spalić tłuszcz, musisz skupić się na treningu kardio lub jak pisałam wyżej interwałowych.

Kaloryfer i geny!

Istnieje jedna przeszkoda na drodze do rozwinięcia świetnych mięśni brzucha i jest nią genetyka. Niektórzy ludzie zostali obdarzeni takimi genami, dzięki którym ilość tłuszczu odkładającego się w okolicy brzucha jest u nich niewielka, za to metabolizm bardzo przyśpieszony. Dla tych osób schudnięcie i odkrycie kaloryfera to naprawdę łatwe zadanie. W przypadku innych, ich własne geny czasem spiskują przeciw nim samym, ułatwiając ciału odkładanie tłuszczu w okolicy brzucha i utrudniając osiągnięcie im szybszej stopy metabolizmu. Są one bardziej nastawione na magazynowanie. Dla tych osób, praca która muszą wykonać żeby móc się pochwalić umięśnionym brzuchem może być o wiele bardziej uciążliwa.
Czyli krótko mówiąc, niektórzy ludzie muszą ciężej pracować, żeby uzyskać te same rezultaty jak osoby z korzystnymi genami. To nie jest sprawiedliwe, ale należy brać to pod uwagę podczas treningów, żeby unikać zniechęcenia i rozczarowania. 

Wrzucam Wam mój ulubiony trening na brzuch, który w przypływie energii dorzucam do standardowego treningu Ewy :)


Na stronie z tymże treningiem znajdziecie wszystkie treningi Ewy Chodakowskiej, które pomogą Ci osiągnąć Twój cel! W tym także Skalpel II od którego ja sama zaczynałam swoją przygodę z ćwiczeniami :)


I jeszcze kilka przykładowych ćwiczeń :)













poniedziałek, 19 października 2015

OCM czyli myję twarz olejami - w dalszym ciągu

Witajcie. O metodzie OCM pisałam Wam już TUTAJ .
Do tej pory stosowałam mieszankę jedną i tą samą - olej z pestek migdałów, awokado oraz rycynowy. Ostatnio jednak nie miałam czasu szukać tych składników a "pod ręką" znalazły się inne.

Otóż - przedstawiam Wam Olej z Nasion Truskawki



Cena za 50 ml - ok.24 zł - dostępny w Aptekach

Skład:
100 % naturalny olej

Obietnice producenta:
Tłoczony na zimno olej z pestek truskawek jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe (ok. 80%) łącznie z omega-3-6-9 oraz witaminy E i F. Uzupełnia braki niezbędnych kwasów tłuszczowych zapobiegając utratę wody z naskórka. Zapewnia długotrwałe nawilżenie i ujędrnienie, przyspiesza gojenie się niedoskonałości, działa ściągająco oraz szybko się wchłania. Przeznaczony dla skóry suchej, wrażliwej, uszkodzonej oraz dojrzałej.


Sposób użycia:
Do masażu: 10-15 kropli oleju najlepiej połączyć z naturalnym olejkiem eterycznym, a następnie okrężnymi ruchami masować ciało. Do masażu warto używać tylko naturalnych olejków ponieważ nie zatykają porów.
Do kąpieli: 5-10 kropli oleju wlać do wanny wypełnionej 1/3 ciepłej wody (bez dodatków innych płynów). Można także dodać 3-5 kropli naturalnego olejku eterycznego.
Do pielęgnacji skóry: Nasze oleje są bardzo wydajne dlatego wystarczy małą ilość nanieść na skórę i delikatnie rozsmarować. Naturalne oleje doskonałe są przy stanach zapalnych oraz przy rozstępach skóry.


Olej z Pestek Moreli




Cena za 50 ml - ok.12 zł - dostępny w Aptekach

Skład:
100% naturalny olej

Obietnica producenta:
Olej przezroczysty o lekko żółtej barwie otrzymywany jest w procesie zimnego tłoczenia nasion owoców moreli zwyczajnej. Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B i E. Doskonale się wchłania utrzymując odpowiedni poziom nawilżenia skóry. Jego lekka i delikatna konsystencja nadaje się do każdego rodzaju skóry zwłaszcza suchej, dojrzałej i wrażliwej.
Zwiększa elastyczność, wygładza, regeneruje, pielęgnuje oraz chroni przed złym wpływem czynników zewnętrznych.

Sposób użycia:
Jak w przypadku poprzedniego:
- bezpośrednio na skórę
- do masażu ciała
- dodatek do kremów i balsamów
- idealna baza do rozcieńczania naturalnych olejków eterycznych
- godny polecenia jako dodatek do kąpieli dla dzieci i niemowląt
- moczenie stóp

I tak wzięłam obydwa oleje, do tego olej rycynowy i zrobiłam swoją miksturę.
Oczywiście oczyszczanie jest rewelacyjne.











Widać pięknie na powyższym warstwy olejów :)

Moje spostrzeżenia:
Skóra jest napięta, wyraźnie wygładzona, nawilżona no i idealnie oczyszczona.
Po demakijażu przemywam twarz tonikiem Clinique jak zawsze a później (na noc) smaruję twarz olejem z nasion truskawki. Jest BOSKI! Świetnie się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy, pięknie nawilża cerę a rano twarz jest jakby napompowana.
Butelka super, bo ma pompkę :)

Dajcie znać czy tez stosujecie tę metodę oczyszczania twarzy.






poniedziałek, 12 października 2015

Nasiona Chia - co to takiego i czym to się je

Postaram się dokładnie i przejrzyście opisać Wam co to takiego nasiona chia i dlaczego powinniśmy je włączyć do naszej diety :)




Co to są nasiona chia?

Szałwia hiszpańska (Salvia hispanica L.) to pochodząca z Meksyku i Gwatemali roślina o szerokich liściach i niedużych, fioletowych lub białych kwiatach. Jej owoce zawierają dużą ilość owalnych nasion, nazywanych nasionami chia. Ich właściwości zdrowotne doceniły już plemiona Nahua (Azteków) w środkowym Meksyku. Nasiona chia były, zaraz po fasoli i kukurydzy, trzecią najważniejszą dla Azteków uprawą. Nic dziwnego - zawierają one więcej kwasów omega-3 niż uchodzący za ich skarbnicę hodowlany łosoś atlantycki. Są także bardziej bogate w wapń niż mleko, a żelaza zawierają więcej niż słynący z niego szpinak. Ponadto odznaczają się wysoką zwartością pełnowartościowego białka, zapobiegających rozwojowi nowotworów antyoksydantów, obniżającego ciśnienie krwi potasu, regulującego trawienie błonnika, kojącego nerwy magnezu, wzmacniającego kości fosforu i wielu innych dobroczynnych substancji.
 


10 powodów przemawiających za zakupem nasion:


1.Nasiona chia są obfitym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6 i to w optymalnych proporcjach. Dla zdrowego ciała i umysłu, ważne jest zachowanie odpowiedniej proporcji tychże kwasów. Zmniejszają one złogi cholesterolu w ścianach naczyń krwionośnych.
2.Źródło witamin, minerałów i przeciwutleniaczy. Zawiera witaminy z grupy B, witaminę E – zwaną witaminą młodości oraz minerały takie jak: wapń, fosfor, magnez, żelazo, cynk i niacynę. Charakterystyczna dla nasion chia jest wysoka zawartość łatwoprzyswajalnego białka (ok. 20%) rozpuszczalnego w wodzie.
3.Niemal 25% nasion chia to błonnik, który korzystnie wpływa na układ trawienny. Duże ilości błonnika polecane są dla osób odchudzających się i przechodzących na dietę, ponieważ poprawia trawienie i zapobiega zatwardzeniom. Nasiona chia wspomagają układ trawienny, pęcznieją w żołądku, dając uczucie sytości na długi czas.
4.Nasiona chia mają właściwości hydrofilowe, to znaczy, że są w stanie zaabsorbować wodę w proporcji 12:1. Dzięki temu nasz ustrój utrzymuje właściwą regulacją w odniesieniu do wchłaniania pożywek i utrzymania właściwego stężenia płynów ustrojowych. Idealne w uzupełnieniu diety sportowców. Przedłużają okres uwadniania organizmu. Płyny i elektrolity zapewniają środowisko, które wspiera procesy życiowe każdej komórki.
5.Pomagają w lepszym wchłanianiu się pokarmów, a to z kolei wspomaga wchłanianie substancji odżywczych wraz ze znaczącym uwodnieniem polepszającym wydalanie trucizn metabolicznych.
6.Wzmacniają układ immunologiczny dzięki zawartym w nich flawonoidom, które działają jak przeciwutleniacze, a ich wysoka zawartość zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry.
7.Są polecane dla diabetyków, gdyż spowalniają wchłanianie cukrów i pomagają regulować ich poziom we krwi. Nasiona chia w połączeniu z wodą tworzą żel. Spożywane w takiej postaci zapobiegają zbyt szybkiemu wchłanianiu węglowodanów (co jest ważne dla osób z cukrzycą).
8.Nasiona chia zapewniają prawidłową pracę mózgu i serca, mają działanie antyarytmiczne. Eksperci przekonują, że nasiona chia pomagają złagodzić objawy depresji, a u starszych ludzi mogą zapobiec objawom demencji, w tym chorobie Alzheimera.
9.Obniżają poziom złego cholesterolu, chronią jelita oraz poprawiają przemianę materii.
10.Chia jest bardzo skutecznym suplementem diety zwłaszcza podczas wzrostu i rozwoju dzieci i młodzieży. Zapewnia także właściwy wzrost i regenerację tkanek, a więc polecana jest dla kobiet w ciąży i karmiących piersią.





Porcja 15g nasion chia zawiera:
  • 8 razy więcej kwasów Omega-3 niż dziki łosoś losoś
  • 15 razy więcej magnezu niż brokuły brokula
  • 6 razy więcej wapnia niż mleko mleko
  • 3 razy więcej żelaza niż szpinak szpinak
  • 4 razy więcej selenu niż len len
  • 2 razy więcej błonnika niż otręby otręby



Nasiona chia vs. len








W jaki sposob chia wpływają na nasze zdrowie?
Co robią dla Ciebie nasiona CHIA!
  • zwiększają poziom energii
  • poprawiają nastrój i koncentrację
  • nadają uczucie sytości więc sprawią, że zjesz mniej a będziesz syty
  • poprawią przemianę materii
  • oczyszczą Cię z toksyn
  • poprawią kondycję włosów, paznokci i skóry
  • uzupełnią organizm o brakujące witaminy i minerały, których z pewnością Ci brakuje
  • spowolnią trawienie węglowodanów i wchłanianie cukrów prostych
  • wzmocnią układ kostny, dzięki bogatej zawartości wapnia
  • odzyskasz spokój dzięki pozytywnym wpływom tłuszczów na funkcjonowanie układu nerwowego
  • zmniejszysz ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia
  • jeśli masz problem z za wysokim cholesterolem i ciśnieniem to chia jest twoim antidotum
  • wspomożesz wątrobę, oraz pracę jelit dzięki wysokiej zawartości błonnika


W jaki sposób chia wpływają na nasze zdrowie?


Antyoksydanty oraz minerały i witaminy zawarte w nasionach pozwalają utrzymać młodość i poprawiają stan włosów i skóry, sprawiając, że wyglądasz młodziej!




Jak stosować?
Ze względu na swoje lecznicze właściwości nasiona chia powinny znaleźć się w menu każdego. Można je spożywać i przyrządzać na wiele sposobów, zależy to jedynie od wyobraźni i upodobań. Jest wiele sposobów, poprzez które możemy je włączyć do naszej diety. Można je dodawać między innymi do:

  • Koktajli
  • Puddingów
  • Sałatek, naleśników, omletów, kasz  
  • Musli, płatków, owsianki
  • Zmielone można dodać do wypieku chleba, ciast czy naleśników lub jako zamiennik bułki tartej
  • Ze zmielonych nasiona przyrządź budyń
  • Zalać gorącą wodą w celu uzyskania żelu, który doskonale nawadnia organizm
  • Jeść jako przekąskę
  • Rozdrobnij i w postaci sproszkowanego ziarna używaj ich jako zagęszczacza do zup i sosów
  • Można jej dodawać do dżemów, owsianek, jogurtów, sałatek i innych przetworów na ciepło lub zimno. Powinno się dodawać około 50-75% objętości do surowych dań. Całość należy dobrze wymieszać. W ten sposób redukuje to ilość kalorii


Dawkowanie:

Jak przechowywać Nasiona Chia

Mogą po nie sięgać również kobiety w ciąży, ponieważ może im brakować dodatkowych kalorii. Tymczasem dwie łyżeczki stołowe Chia w całości pokrywają zapotrzebowanie na dodatkowe kalorie. Do tego zawierają wapń, żelazo, magnez, cynk i miedź. To szczególnie ważne w ostatnich trzech miesiącach ciąży, gdy spożycie wapnia powinno być wzmożone.


Mój sposób na nasiona chia:
Zalewam 3 łyżki nasion chia szklanką mleka, mieszam. Za 15 minut znów mieszam i wstawiam do lodówki na całą noc. Często dodaję też łyżeczkę miodu. Rano wcześniej wyciągam, żeby deser nie był zimny. Dodaję ulubione owoce/mus owocowy, czasami kakao i spożywam ze smakiem :)

Poniżej kilka inspiracji










































A Wy macie jakieś oryginalne przepisy z zastosowaniem nasion chia?





wtorek, 29 września 2015

Maść z witaminą A - Retimax 1500 - idealny krem na noc

O maści słyszałam już kilka dobrych lat temu przy okazji problemu z pękającymi skórkami wokół paznokci - spisała się rewelacyjnie. Teraz chodziło mi o nawilżenie i podreparowanie skóry twarzy.




Cena ok.5 zł za 30 g

Skład:
PETROLATUM
AQUA
LANOLIN
MINERAL OIL
PARAFFIN
BEESWAX
MAGNESIUM STEARATE
RETINYL PALMITATE

Obietnice producenta:
Maść ochronna z witaminą A, Retimax 1500, przeznaczona jest do pielęgnacji skóry podrażnionej, przesuszonej oraz z tendencją do nadmiernego rogowacenia. Witamina A (retinol) jako naturalny stymulator odnowy tkanek powoduje przywrócenie właściwych proporcji w budowie naskórka, nasila produkcje włókien kolagenowych oraz zwiększa liczbę nowych naczyń krwionośnych. Dzięki tym właściwościom maść Retimax 1500 przeciwdziała starzeniu się skóry, powoduje jej wygładzenie i uelastycznienie, utrzymanie właściwego nawilżenia oraz wzmocnienie ochrony przeciwko czynnikom drażniącym. Brak barwników i substancji zapachowych takich jak kwas cytrynowy sprawia, że Retimax 1500 zachowuje maksimum łagodności przy wysokiej skuteczności.

Wskazany na: stany suchości i odwodnienia skóry, łagodne podrażnienia, otarcia, łuszczenie się naskórka. Po lekkich oparzeniach i odmrożeniach. W pielęgnacji popękanych kącików ust. U dzieci zapobiega pieluszkowym podrażnieniom skóry. Po opalaniu, po korzystaniu z solarium, chemicznym usuwaniu naskórka oraz skórnych zabiegach laserowych.
Produkt przebadany dermatologicznie i mikrobiologicznie.

Sposób użycia:
nanieść niewielką ilość maści na skórę. Nie stosować na otwarte rany. (z ulotki - natomiast zastosowań jest bardzo dużo)

Moja opinia:
Uwaga będą same plusy:
- przyspiesza gojenie drobnych ran na twarzy i nie tylko
- idealnie wygładza skórę
- skóra jest nawilżona i odżywiona
- pomaga na suche ręce, popękane kąciki ust oraz suche usta i pięty
- użyta na całą twarz na noc niezwykle dokładnie nawilza i sprawia, że rano  buzia jest gładka i promienna, taka mega wyspana
- Maść rewelacyjnie nawilża, "napompowuje" skórę, że zmarszczki mimiczne są dużo mniej widoczne
- duża zawartość witamin A i E
- wydajna
- ma konsystencje gęstego kremu
- prosty skład
- cena
- dostępność

Jeden malutki minusik - zostawia trochę tłustą powłokę przez co tłuszczą się włosy - ale jest to znikoma wada patrząc na to jakie ma zalety.

Rewelacyjny, wielofunkcyjny, ogólnodostępny, tani, polski produkt !


Znacie? Może macie jakieś jeszcze inne zastosowania :)












poniedziałek, 28 września 2015

Maska KALLOS Chocolate

Jak weszłam ostatnio do drogerii HEBE to zwariowałam... Kiedyś dawno z takiego typu masek używałam Placenty - taka z zieloną etykietą. W zasadzie była to jedyna ogólnodostępna maska taka troszkę jak fryzjerska. A teraz Kallos ma do wyboru do koloru - chyba z 10 rodzajów - mleko, banan, jedwab, czereśnia, latte, argan, algi. Jest w czym wybierać w każdym bądź razie. U mnie padło na maskę czekoladową. Nie ukrywam, że kierowałam się nie tylko opisem, ale i zapachem :P





Cena w HEBE ok.14 zł za 1000 ml

Skład:
AQUA
CETEARYL ALCOHOL (Emolient tzw. tłusty)
CETRIMONIUM CHLORIDE (Substancja kondycjonująca włosy: poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza włosy, wykazuje działanie antystatyczne, dzięki czemu zapobiega elektryzowaniu się włosów )
PROPYLENE GLYCOL (Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry.)
HYDROGENATED POLYISOBUTENE (Substancja odtłuszczająca usuwająca zanieczyszczenia tłuszczowe z powierzchni skóry)
PARFUM
CYCLOPENTASILOXANE (Emolient. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na ich powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje skórę i włosy, czyli zmiękcza i wygładza)
DIMETHICONOL (Emolient tzw. suchy)
PANTHENOL (Hydrofilowa substancja nawilżająca. Substancja aktywna, wywołuje efekt  kosmetyczny  na skórę,: działanie przeciwzapalne, przyspiesza procesy regeneracji naskórka. Pantenol wykorzystywany jest w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów, dzięki zdolności wnikania w ich strukturę. Nadaje skórze uczucie gładkości.)
THEOBROMA CACAO EXTRACT
HYDROLYZED KERATIN (Substancja filmotwórcza, hydrofilowa, rozpuszczalna w wodzie. Jest odpowiedzialna za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza. Ponadto stosowana jest w preparatach myjących w celu ograniczenia potencjalnego działania drażniącego anionowych substancji powierzchniowo czynnych jak np. Sodium Laureth Sulfate. Ze względu na duży rozmiar cząsteczki nie penetruje w głąb skóry, pozostając na powierzchni. Wykazuje doskonałe powinowactwo do powierzchni skóry, włosów i paznokci. Substancja antystatyczna, zmniejsza elektryzowanie się włosów)
HYDROLYZED MILK PROTEIN (Substancja higroskopijna, wchłaniająca wilgoć i wiążąca wodę)
CITRIC ACID (Kwas cytrynowy należy do grupy alfahydroksykwasów (AHA))
BENZYL ALCOHOL (Alkohol aromatyczny . Imituje zapach jaśminu)
METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE (Boże co za słowo !!) (Substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu)
METHYLISOTHIAZOLINONE (Substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu)

Obietnice producenta:

Intensywna, regenerująca, czekoladowa Maska Kallos do suchych, łamiących się włosów. Specjalna formuła zawierająca ekstrakt kakao, keratynę, proteinę mleczną i panthenol dogłębnie regeneruje włosy, pielęgnuje i chroni łamiące się włókna włosów.

Dzięki zawartości aktywnych składników włosy stają się wspaniale lśniące, jedwabiste i łatwe w obsłudze.

Sposób użycia:
Po umyciu głowy na włosach wysuszonych ręcznikiem. Po upływie 5 minut działania, spłukać.

Moja opinia:
Maska w zasadzie poza tym, że fajnie pachnie (bardziej kakao niż czekoladą) i troszkę ułatwia rozczesywanie włosów to nie robi nic co byłoby widoczne po połowie zużytego opakowania. Nie jest droga, więc nie mam żalu, zużyję ją na pewno jako bazę do masek przygotowywanych samodzielnie. Pojemność duża więc nie trzeba sobie jej żałować. Proteiny w składzie niestety na szarym końcu, może dlatego nie odczuwa się ich działania na włosach.

Pomimo, że ta maska mnie nie zachwyciła odwiedziłam ponownie HEBE i zakupiłam kolejne produkty Kallos - tym razem maskę i szampon. Myślę, że będę miała dla Was lepsze wiadomości :)

Wg mnie ta konkretna maska nie jest warta zakupu, ale być może Wy macie o niej inne zdanie. Czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze.












niedziela, 27 września 2015

Szampon BABYDREAM - znalazłam ideał !!!

Jak zwykle nie mogę się zmobilizować do pisania częściej ... ale idzie zima - będzie więcej czasu. Tak myślę ;)

Dziś o szamponie, który kupiłam z premedytacją po przeczytaniu kilku postów włosomaniaczek.
Mowa tu o szamponie dla dzieci z Rossmanna - Babydream z rumiankiem i pantenolem.






Cena w Rossmannie ok.6 zł

Skład:
AQUA (woda)
LAURYL GLUCOSIDE (łagodna dla skóry substancja myjąca)
COCAMIDOPROPYL BETAINE (bardzo łagodna substancja myjąca)
COCO-GLUCOSIDE (bardzo łagodna substancja myjąca)
GLYCERYL OLEATE (wygładza, nadaje połysk i ułatwia usuwanie zanieczyszczeń)
SODIUM LACTATE (substancja nawilżająca)
TRITICUM VULGARE GERM EXTRACT (ekstrakt z kiełków pszenicy, ułatwia rozczesywanie, zmiękcza, utrzymuje wilgoć, wygładza)
PANTHENOL (substancja, aktywna, odżywcza, łagodząca)
GLYCERYL CAPRYLATE (wygładza, nawilża, nadaje połysk)
LACTIC ACID (odżywia, zatrzymuje wodę - nawilża)
CHAMOMILLA RECUTITA EXTRACT (ekstrakt z rumianku, łagodzi, odżywia)
PARFUM (zapach)

Obietnice producenta:
Szampon Babydream myje i pielęgnuje włosy i skórę głowy niemowlęcia szczególnie delikatnie i dokładnie. Wyciąg z kiełków pszenicy umożliwia łatwe rozczesywanie.
- bez środków barwiących i konserwujących
- pH neutralne dla skóry
- z rumiankiem i pantenolem
- nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego

Sposób użycia:
Rozprowadzić na wilgotnych włosach - jak to szampon :)

Moja opinia:
Szukałam jakiegoś delikatnego szamponu. Postanowiłam poszukać na dziale dziecięcym - i to była strzał w dziesiątkę. Na plus jest zdecydowanie cena, dostępność, zdecydowane zahamowanie wypadania włosów!!, bardzo dokładnie ale delikatnie oczyszcza włosy, świetny skład, włosy są po nim delikatne i błyszczące, bardzo dobrze się układają i są świeże nawet na następny dzień ;)  Ładny pudrowy zapach. Na minus troszkę konsystencja - trochę gęsty, słabo się pieni - ale to "wada" wszystkich dziecięcych szamponów, okropnie plącze włosy - ale nie jest to dla mnie wielki minus, bo i tak używam odżywek. Nie mniej jednak użyty samodzielnie może "wyszarpać" trochę włosów ;)
Idealny szampon do codziennego użytku.

Używałyście tego lub jakiegoś innego szamponu dla dzieci?








czwartek, 30 lipca 2015

John Frieda, Beach Blonde - Idealny duet

O rany, w końcu ... w końcu znalazłam czas i siłę, żeby napisać szybki post o który już wiele z Was mnie podpytuje.








Oto produkty, które chciałabym opisać dla Was. Dziś wyróżnię szampon i odżywkę a o sprayu będzie osobny post.

Produktów Johna Friedy już kiedyś używałam - serię do włosów blond bardzo lubiłam, aczkolwiek rozjaśniający spray STRASZNIE zniszczył mi włosy - kiedyś kobiety rozjaśniały włosy wodą utlenioną, dziś mamy luksus, bo wodę mamy zamkniętą w buteleczkę z atomizerem :) i to za nie bagatela 30 kilka złotych.

Zacznijmy zatem od szamponu.






Cena w Super-Pharm (w promocji) 24 zł za 250 ml

Skład:
WATER, 
SODIUM LAURETH SULFATE, 
COCAMIDOPROPYL BETAINE, 
COCO-GLUCOSIDE, 
SODIUM CHLORIDE, 
BETAINE, FRAGRANCE, 
COCAMIDE MEA, 
BENZYL ALCOHOL, 
POLYQUATERNIUM-7, 
DIPROPYLENE GLYCOL, 
MALIC ACID, 
MENTHYL LACTATE, 
MENTHOL, DISODIUM EDTA, 
ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, 
BENZOPHENONE-4,
GLYCINE, 

PPG-9, 
BUTYLENE GLYCOL, 
PROPYLENE GLYCOL, 
MENTHA PIPERITA (PEPPERMINT) LEAF EXTRACT, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE,
SODIUM HYDROXIDE, 

METHYLISOTHIAZOLINONE, 
FUCUS VESICULOSUS EXTRACT,
YELLOW 6, 

BLUE 1 

Obietnice producenta:
Lekki szampon z orzeźwiającą miętą i wyciągiem z morskich wodorostów. Dodaje objętości i blasku, sprawiając, że włosy są bardziej podatne na stylizacje. 

Sposób użycia:
Jak to szampon - nanieść na wilgotne włosy, spienić, spłukać w razie potrzeby czynność powtórzyć.

Moja opinia:
Szampon przepięknie pachnie miętą, tak delikatnie, nie natarczywie, aż by się chciało go spróbować ;) Konsystencja jest bardzo delikatna, szampon fantastycznie się rozprowadza na włosach a pianka, która powstaje niesłychanie szybko dokładnie oczyszcza włosy. Szampon nie plącze włosów a w trakcie mycia daje uczucie chłodu - idealnie na tą porę roku.

Kolejny z serii - odżywka.






Cena w Super-Pharm (w promocji) 24 zł za 250 ml.

Skład:
WATER, 
CETEARYL ALCOHOL, 
BEHENAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, 
FRAGRANCE, 
DIMETHICONE, 
STEARYL ALCOHOL, 
LACTIC ACID, 
ISOPROPYL PALMITATE, 
BENZYL ALCOHOL, 
PROPYLENE GLYCOL, 
MENTHA PIPERITA (PEPPERMINT) LEAF EXTRACT, 
DISODIUM EDTA, 
MENTHOL, 
MENTHYL LACTATE, 
GLYCERIN, 
GLYCINE, 
DISTEARYLDIMONIUM CHLORIDE, 
ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, 
MALIC ACID, 
BENZOPHENONE-4, 
ALEURITES MOLUCCANA SEED OIL, 
METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, 
METHYLISOTHIAZOLINONE. 


Obietnice producenta:
Lekka, orzeźwiająca odżywka wygładza suche i splątane włosy. Dodaje im blasku, sprawiając, że bardziej podatne na rozczesywanie i stylizacje. Zawiera bogaty w kwasy omega olej z nasion kukui. 

Sposób użycia:
Nanieś na umyte, wilgotne włosy, rozprowadź i dokładnie spłucz.

Moja opinia:
Odżywka jest konsystencji kremu, kolor biały. Po nałożeniu na włosy i skórę głowy czujemy zdecydowanie mocniejsze chłodzenie niż w przypadku szamponu - świetne uczucie. Już w trakcie wmasowywania odżywki można wyczuć wygładzenie włosów. Po dokładnym spłukaniu, ja swoje włosy przeczesuję dosłownie palcami. Odżywka spełnia swoje zadanie w 100%. Włosy jeszcze długo po niej pachną, świetnie się układają, są bardzo błyszczące i sypkie. 


Z czystym sumieniem mogę Wam polecić ten zestaw na lato. Używać go mogą oczywiście nie tylko blondynki, ale i dziewczyny z ciemnymi włosami - również farbowanymi.




 



sobota, 2 maja 2015

Zupa z soczewicy czerwonej







Bardzo szybki przepis na mega pyszną zupę krem z soczewicy czerwonej - przepis w dwóch wersjach - w tym dla posiadaczy Thermomix'a.




2 marchewki
3 ziemniaki (jak dałam 5 małych)
cebula
250 g czerwonej soczewicy
1,2 l bulionu
przyprawy: sól, pieprz, kurkuma, czerwona papryka





Warzywa pokroić w kostkę/plasterki i podsmażyć na 30g masełka.
Thermomix : Warzywa posiekać 2 s/obr. 5
                    Dodać 30 g masła i dusić 3,5 min/ obr.1 /  Wsteczne  / Varoma







Dodajemy soczewicę, przyprawy, zalewamy bulionem i gotujemy 20 minut.
Thermomix : Jak wyżej 20 min / obr.2 / 100C /  Wsteczne
                           Koniecznie zamiast miarki należy ustawić koszyczek !!!





Całość blendujemy.
Thermomix : Miksujemy 30 sekund stopniowo zwiększając obroty do 10.

Można dodać kleksa ze śmietany, posypać natką pietruszki lub podać z groszkiem tak jak ja :)

Smacznego!






Body wrapping - domowe ujędrnianie







Co to i czym to się je?
Body wrapping to bardzo popularna forma zabiegów ujędrniających ciało. Składa się z dwóch części - wmasowywania w ciało balsamu i owijania go folią spożywczą. Z zabiegów takich możemy korzystać w gabinetach kosmetycznych, ale z powodzeniem możemy je wykonywać w domowym zaciszu. Przyjemniej i taniej ;)

Jak to działa?
Silny ucisk wywołany owinięciem pobudza krążenie krwi, a ciepło otwiera pory.
Dzięki temu wszystkie aktywne substancje w balsamie maja możliwość wniknąć znacznie głębiej. Celem zabiegu jest pobudzenie krążenia krwi i limfy - wygładzenie, wyszczuplenie i zredukowanie cellulitu oraz ogólna poprawa stanu skóry.
  
Jak samodzielnie wykonać zabieg?
Koniecznie przed przystąpieniem do wrappingu należy wykonać peeling - może być kawowy - o którym pisałam TUTAJ
Osuszamy ciało i grubo pokrywamy wybrane partie przygotowanym balsamem. Owijamy mocno folią spożywczą, robimy herbatę, wchodzimy pod pierzynę lub koc i siedzimy tak 45 minut. Następnie spłukujemy czystą wodą.







Jak przygotować maski/balsamy do ciała?







Maska kawowa - podstawą takiej maski jest Twój ulubiony balsam antycellulitowy. Do odpowiedniej ilości dodajemy 3 łyżki fusów z kawy i pół łyżeczki cynamonu. 
Zabieg z użyciem tak przygotowanej maski ujędrni,m nawilży i odżywi skórę. Kofeina zawarta w kawie działa wyszczuplająco i ujędrniająco, zmniejsza obrzęki, opóźnia procesy starzenia, poprawia krążenie i koloryt skóry. Cynamon rozgrzewa i wspomaga wchłanianie się składników czynnych.







Maska cynamonowa - 2 paczki cynamonu, 2 łyżki miodu, woda. Zmieszać cynamon z miodem i dolewać wody tak aby konsystencja była zwarta i wilgotna. Nałożyć na ciało, owinąć i po 30 minutach zmyć.
Cynamon jest antyoksydantem, spowalnia procesy starzenia, poprawia mikrokrążenie dzięki czemu oczyszcza skórę z toksyn. Pomaga zlikwidować cellulit, wzmaga spalanie tkanki tłuszczowej, ujędrnia i uelastycznia skórę. Miód nawilża skórę, ujędrnia, odżywia, a także odkaża dzięki działaniu antybakteryjnemu. Cynamon bardzo silnie rozgrzewa, dlatego na pierwszy raz wystarczy użyć jednego opakowania cynamonu. Maskę robimy raz na tydzień.






Maska czekoladowa - Pół szklanki jogurtu lub śmietany, 3 łyżki kakao, 3 łyżki startej czekolady, pół łyżeczki cynamonu.
Rozpuścić czekoladę i dodać resztę składników. Wymieszać na jednolitą masę. Wystudzić i położyć na wybrane partie ciała. Zawinąć folią i po 30 minutach zmyć.
Czekolada nawilża, odświeża i odmładza skórę. Sprawia że jest jędrna, miękka i elastyczna. Czekolada jest także stosowana w kosmetyce do zabiegów wygładzających zmarszczki, blizny i rozstępy. Cynamon pomaga zlikwidować cellulit i spalanie tkanki tłuszczowej, ujędrnia i uelastycznia skórę. Składniki zawarte w jogurcie odżywiają, wspomagają regenerację skóry, przywracają skórze miękkość i elastyczność.





Maska miodowa - 10 łyżek miodu, 4 łyżki soli morskiej, cytryna
Skórkę z cytryny sparzyć i zetrzeć na tarce. Wycisnąć sok do miseczki. Miód zmieszać z solą i skórkami z cytryny. Dodać sok z cytryny w takiej ilości, aby powstała maseczka była gęsta i nie spływała z ciała. Wysmarować partie ciała, które chcemy wyszczuplić, owinąć się folią i przykryć kocem. Zmyć maskę po ok. 30 minutach.
Miód nawilża skórę, ujędrnia, odżywia. Sól morska zawiera dużo mikro i makro elementów, dodatkowo oczyszcza i poprawia krążenie. Sok z cytryny delikatnie rozjaśnia skórę i usuwa toksyny. Maseczka ujędrnia skórę i likwiduje cellulit.







Maska z glinki - glinki dostępne są zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnie w mydlarniach. Maskę mieszamy z glinki, wody mineralnej bądź oleju (sezamowy, oliwa z oliwek, ze słodkich migdałów) oraz soli morskiej.
Rozróżniamy różne rodzaje glinek:
-zielona, żółta, różowa - dla skóry tłustej i trądzikowej. Odtłuszcza, oczyszcza i delikatnie złuszcza skórę. Działa przeciwzapalnie, mineralizuje skórę i oczyszcza ją z toksyn.
-czerwona - dla cery tłustej i normalnej. Zapobiega rozszerzaniu naczynek krwionośnych, odtłuszcza, remineralizuje skórę i oczyszcza z toksyn.
-biała - dla skóry delikatnej, suchej i dojrzałej, także normalnej i tłustej. Oczyszcza, wygładza, łagodzi podrażnienie i poprawia koloryt skóry.
Zmieszać glinkę z solą w proporcjach 4:1. Dodać wodę lub napar z ziół do uzyskania dość gęstej papki, którą łatwo rozsmarujesz na ciele i nie będzie spływać ze skóry. Dla skóry suchej i dojrzałej można dodać 3 łyżki oleju lub oliwy. Posmarować skórę i owinąć folią. Okryć się ciepło. Po 30 minutach zmyć maskę.


Kiedy pojawią się efekty?
Jeżeli będziesz stosowała dwa razy w tygodniu, to po 10 – 15 seriach powinnaś zobaczyć efekty. Pamiętaj, że bez aktywności fizycznej i odpowiedniego odżywiania nawet taki zabieg nie sprawi, że będziesz miała idealną sylwetkę.

Kto nie powinien wykonywać zabiegu?
  • Kobiety w ciąży,
  • Osoby chorujące na miażdżycę,
  • Osoby z dolegliwościami sercowymi, wysokim ciśnieniem,
  • Osoby, które mają problem z nerkami,
  • Osoby zmagające się z żylakami,
  • Osoby po operacjach i w trakcie ostrych infekcji

UWAGA! Po zabiegu nie wolno korzystać z solarium i trzeba uważać na słońce przez trzy dni.



Dajcie proszę znać czy stosowałyście takie zabiegi i czy zauważyłyście jakieś efekty. Czekam z niecierpliwością!