wtorek, 18 lutego 2014

Z serii co jem ... #1

Często dostaje od Was pytania co jem. Przyznam szczerze, że często sięgam po książkę Ewy Chodakowskiej, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ją ma w domu... dlatego też wychodzę do Was z propozycją dziennego jadłospisu :)

ŚNIADANIE (pamiętamy, żeby zjeść do 1,5 h po wstaniu) ... ja zaczynam od kawy, odczekuję z 30 minut i jem śniadanie

Owsianka z bananem:
4 łyżki płatków owsianych
duży banan
350 ml mleka lub maślanki czy kefiru
łyżka roztłuczonych migdałów
łyżka żurawiny


II ŚNIADANIE

pół opakowania serka wiejskiego
2 kiwi


OBIAD


Porcja makaronu pełnoziarnistego, pieczona pierś z kurczaka pokrojona w kostkę. Do tego sałatka - garść zielonej ciętej fasoli, 5 pomidorków koktajlowych, natka pietruszki, porwane listki sałaty - wszystko wymieszane i skropione oliwą


PODWIECZOREK

ulubione warzywo - u mnie zazwyczaj marchewka ;)



KOLACJA

Sałatka Cezar:
ok.10 liści sałaty lodowej
5 pomidorków koktajlowych
ok.75 g piersi z kurczaka
grzanki z kromki chleba graham
parmezan
łyżeczkę sezamu
1 białko jajka kurzego
sok z połowy pomarańczy
sól i pieprz do smaku
ocet balsamiczny i czerwona papryka do smaku

Nie muszę tłumaczyć jak przyrządzić :)







" Sałata jest bardzo dobrym źródłem rozpuszczalnego błonnika. Spożywanie produktów bogatych w błonnik pokarmowy sprzyja obniżaniu się "złego" cholesterolu LDL. Błonnik to także niezbędny składnik każdej diety odchudzającej. Mięso z piersi kurczaka jest bardzo dobrym źródłem białka potrzebnym nie tylko do budowy i odbudowy mięśni, ale także do produkcji enzymów trawiennych i ciał odpornościowych czy do regulacji nawodnienia organizmu. W grzankach z chleba graham znajduje się błonnik nierozpuszczalny, który w przewodzie pokarmowym ma zdolność neutralizowania metali ciężkich dostających się do organizmu z zanieczyszczonego środowiska. Pomidory to cenne źródło likopenu, który jest szczególnie potrzebny panom, ponieważ niweluje szkodliwe działanie stresu oksydacyjnego na plemniki :)" - źródło "Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską"




Smacznego !


Dajcie znać czy takie posty chcecie u mnie widzieć :)



6 komentarzy:

  1. Jasne że chcemy takie posty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zamiast parmezanu dodaje fetę, jakoś lepiej mi smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To niesamowite zawsze trafiasz w moje potrzeby :) właśnie zaczynam swoją przygodę z ćwiczeniami, więc temat odżywiania również zaczynam zgłębiać. Ja zdecydowanie jestem za taką tematyką!!! Może jakieś inspiracje na przekąski przed i po treningach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyście częściej pisały jakich informacji Wam brakuje lub co chcecie zobaczyć u mnie na blogu, byłoby jeszcze lepiej :) Ale cieszę się, że jest tak jak piszesz.
      U przekąski przed i po treningu to pierwsze i drugie śniadanie - zawsze ćwiczę rano. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie tak mogą, dlatego temu tematowi poświęcę osobny post :)

      Usuń
  4. To świetnie- ja akurat ćwiczę popołudniu a czasem nawet wieczorne-i nie zawsze mogę to tak sensownie wpleść w odstępy między posiłkami dlatego fajnie byłoby gdybyś napisała co koniecznie powinno pojawić się w diecie przed i po treningu ( np. takie minimum żeby spalał się tłuszczyk a nie mięśnie:) taka jestem mądra po jednym z Twoich poprzednich postów :)

    OdpowiedzUsuń

Byłaś, czytałaś - pozostaw po sobie ślad - choćby jedno słówko, które zmotywuje mnie oraz innych! Dziękuję :*